To jest tylko i aż mój blog

Kilka dni przerwy od blogowania i wszystkiego co wiąże się z byciem blogerem pomogło mi złapać dystans. Doszedłem również do wniosku, że od jakiegoś czasu przestałem traktować blog jako miejsce wyrażania siebie. Stał się on dla mnie sposobem na zdobycie jakiś bliżej nieokreślonych korzyści. Zaczęło się to od zmiany szablonu i manii dopieszczania jego funkcjonalności, aby blog miał wszystko to, co powinien mieć popularny blog. Stara zasada: Pisz posty dla siebie i po swojemu, a wtedy przyjdzie publiczność przestała mieć znaczenie. Nie chciałem być już szydełkującym Maćkiem, a popularnym blogerem. Teraz znów chcę pisać posty o szydełkowaniu, a nie szydełkować, by prowadzić bloga.

Detoks, o którym wspomniałem minął mi przy stałym kontakcie z szydełkiem. Zacząłem kilka nowych projektów. Pierwszym z nich jest czapka z napisem Je suis perso (znaczy to: Jestem indywidualistą w języku francuskim). Drugim jest pudełko na moje szpeja w formie kubka kawy inspirowanego Starbucksem. Będę je zabierał na dzierganie na mieście. Trzecim jest prezent dla mojej babci. Jest to świecznik na tealighty, którego podstawą jest zakrętka. Czwartym projektem jest laleczka przedstawiająca francuskiego vlogera Cyprien’a. To powrót do mojej fascynacji pudełkami z jajek niespodzianek;) Będzie to trzecia lalka, po Łukaszu Jakóbiaku i Nicki Minaj. Ponadto na Instagramie dodałem okazjonalne fotki z okazji dnia niespodziewanego całusa oraz Dnia Kobiet.6x6projekty

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *