Szydełkując czas inaczej mija, czyli szalik dla Kamila
Miesiąc temu Kamil, mój znajomy z pracy, zamówił u mnie szalik z logiem jego firmy Androbit. Jako, że specjalizuję się w szydełku tunezyjskim, które świetnie nadaje się do tego typu projektów, przyjąłem zamówienie. Pierwszym etapem prac, było wykonanie projektu. Kamil podesłał mi logo, a ja za pomocą programu graficznego i aplikacji HaftiX wykonałem wizualizację szalika. Swoją drogą polecam wspomniany program, który pozwala na przekształcenie dowolnej grafiki, obrazu, zdjęcia na wzór. Skierowany jest on do osób haftujących jednak świetnie sprawdza się również przy szydełkowaniu. Poniżej zdjęcia projektu.
„Za 5 dni będziesz miał szalik”
To słowa, które usłyszał ode mnie Kamil kiedy przyjmowałem zlecenie. Myślałem, że tyle dni mi wystarczy, bo wcześniej właśnie tyle czasu zajmowało mi zrobienie gładkiego szalika o tej długości. Jednak rozpracowanie loga i przełożenie go na dziergany wzór pochłonęło sporo czasu, a przede wszystkim prucia. To jest własnie ból dziergających – czas zawsze zależy od poziomu trudności zamówienia i ciężko go określić nawet jeśli z pozoru przypomina coś co już wcześniej robiliśmy;)
Wydzierganie loga zajęło mi półtorej tygodnia. Później było już znacznie łatwiej, gdyż litery w znaku firmowym Androbit są pisane geometrycznym, prostym fontem. Po 3 tygodniach szalik trafił do właściciela. To było bardzo miłe widzieć uśmiechniętego Kamila, który prezentował szalik wszystkim, którzy zjawili się w biurze:) Po prezentacji poprosiłem go o fotkę na blog z ubranym szalikiem. Znajdziecie ją na końcu poniższego slidera.
Dodaj komentarz