Szydełkowanie krok po kroku – Dzień 1
Czas na szydełkowanie krok po kroku! Dwa tygodnie temu ogłosiłem na blogu #SZYDEŁKOCHALLENGE. Akcja polegała na zachęceniu ludzi do wydziergania z moją pomocą szalika dla siebie. Kilka dni później zgłosił się do mnie Tomek, który napisał, że chce zrobić na szydełku szalik dla swojej żony. Pomysł mi się spodobał, więc postanowiliśmy razem regularnie spotykać się na lekcjach.
Zanim jednak rozpoczęły się pierwsze zajęcia, szukałem miejsca, w którym będę mógł spotykać się z jej uczestnikami. Padło na sklep z włóczkami Mari Yarn przy ul. Dietla prowadzony przez moją znajomą Patrycję, którą poznałem podczas akcji dziergania ośmiorniczek dla noworodków. Wybrałem to miejsce, gdyż poza tonami motków, znajduje się tam również sofa, na której można podziergać.
Dzień 1: Rób to jak facet!
Przed pierwszym spotkaniem z Tomkiem przeszło mi przez myśl: Pewnie dziś zrobimy z 10 cm szalika. Nie wiem, po co organizuję tę akcję jako cykl spotkań skoro to takie łatwe. Dosyć szybko moje myślenie się zmieniło, bo okazało się, że już samo zwijanie kłębka może przysporzyć problemów 🙂 Nauka zwijania nie tylko była powodem do śmiechu, ale również sprawiła, że poszerzyłem swoją wiedzę. W tym czasie bowiem podeszła do nas Patrycja, która wytłumaczyła mi jak, można wyciągać włóczkę z motka od środka. Dzięki temu można zaoszczędzić sporo czasu, gdyż nie trzeba zwijać kulki. Mimo znajomości nowej techniki, zdecydowałem jednak, że Tomek musi zaznajomić się z tradycyjnym podejściem i wyczuć z jaką siłą zwijać wspomnianą kulkę.
Szydełkowanie krok po kroku
Kiedy mieliśmy gotowe materiały, zaczęliśmy naukę robienia pętelki. Później zaprezentowałem Tomkowi, jak robi się łańcuszek. Po dosyć krótkim czasie od mojego „wykładu”, doszliśmy do momentu, w którym kolega czaił bazę, więc zaczęliśmy pracować nad korektą błędów. Główną trudnością, było właściwe podejście do włóczki – trzymanie jej na tyle delikatnie, żeby jej nie męczyć, ale też na tyle mocno, żeby była napięta. Wtedy właśnie padło zdanie z nagłówka: Rób to jak facet! 😉 Na kolejne spotkanie umówiliśmy się już za kilka dni. Trzymajcie kciuki! 🙂
Na koniec odsyłam Was do filmiku Qrkoko, która tłumaczy krok po kroku, w jaki sposób zacząć przygodę z dzierganiem na szydełku. Swoją drogą chodzi po głowie spróbowanie tej formy komunikacji z Wami. Co o tym sądzicie? Napiszcie w komentarzu.
Dodaj komentarz