Prezenty świąteczne na szydełku
Czas na podsumowanie świątecznych prezentów. Tym razem dziergane projekty trafiły do najmłodszych w rodzinie: Michasia i Witka. Dzięki współpracy z wydawnictwem RM, tworzenie projektów dla dzieci stało się znów głównym zajęciem w mojej szydełkowej przygodzie.
Smoczek
Witek skończył dopiero 5 miesięcy, więc jest to jego pierwszy dziergany prezent dedykowany dla niego. Jego nazwa pochodzi od dwóch skojarzeń: ze smokiem (ma szpikulce, oczy i posturę tego gada) i cumelkiem dla dzieci (bo jego nosek przypomina właśnie smoczek). Aby zabawka była atrakcyjna dla maluszka, w środku zwierzaka zaszyłem szczelnie zamknięte pudełko z koralikami. Dzięki czemu zabawka wydaje dźwięk przy potrząsaniu nią. Witold jest oczarowany mięciutkim przyjacielem. Jego mama mówi, że uwielbia patrzeć się w jego oczy oraz za każdym razem wyciąga ręce, kiedy mu się go pokaże.
Tomek i przyjaciele
Michaś jest fanem pociągów i bajki Tomek i przyjaciele. Pomysł na prezent podsunął mi jego tata, który podesłał mi czapkę inspirowaną bajką. Postanowiłem zrobić swoją wersję. Prace poszły szybko. Projekt powstał z resztki włóczek. Cieszy mnie to dlatego, że nie musiałem marznąć w drodze do pasmanterii. Fajnie też zużyć moje zapudełkowane nadmiary, by zrobić miejsce na półce 😉 Aby prezent spodobał się Małemu, poza odwzorowaniem bohatera bajki, przykleiłem oczy dla maskotek. Gotowy prezent trafił pod choinkę. Z podarowaniem wiąże się anegdota. Okazało się, że nie jestem zbyt uważnym widzem, bo w bajce występuje kilka pociągów w takim samym kolorze. Różnią się one kształtem brwi. Jednakże Michaś po zobaczeniu prezentu, krzyknął: O! Tomek!. Także nie było wstydu 😛
Dodaj komentarz