Dlaczego dzierganie może być męską pasją?
Czy to możliwe? Czy facet i szydełko mogą tworzyć symbiozę? Postanowiłem na blogu założyć nowy dział wpisów, w którym będę zamieszczał artykuły dotyczące męskiego dziergania. Moim celem jest z przymrużeniem oka pokazać Wam, dlaczego taka pasja nie jest wcale daleka męskiemu stylowi życia. Czy facet może wyglądać męsko z drutami w ręce? Czy mózg faceta pomaga mu ogarniać łatwiej szydełkowanie? Zapraszam do lektury:)
1. Siedzenie na luzaka
Moim zdaniem najwygodniejszą pozycją do dziergania jest siedzenie w rozkroku. Ze względu na kulturalne zasady my faceci mamy tu przewagę, gdyż nikt nie zwróci nam uwagi, że to niegrzecznie tak siedzieć. Taka pozycja jest dla nas naturalna i wygodna. Dodatkowo według języka ciała taką postawą pokazujemy, że jesteśmy pewni siebie i dominujemy w otoczeniu także nikt nie może nam zarzucić, że wyglądamy z robótką niemęsko;).
2. Facet ma do tego predyspozycje
Dzierganie sprowadza się do powtarzania jednej czynności przy przerabianiu kolejnych oczek. Mózg mężczyzny ma tu plusa, bo jest tak skonstruowany, że może skupić się na jednej rzeczy naraz. Przez to faceci są bardziej cierpliwi przy pracy nad projektami, gdyż nie nuży ich schematyczne działanie. Pomaga w tym również ich nastawienie na osiąganie celów. Dzięki powyższym, dzierganie w naszym wydaniu jest bardziej efektywne.
Robienie na drutach czy na szydełku jest również świetnym pomysłem na relaks i przemyślenie zmartwień. Jako, że utarło się, że faceci mniej lubią gadać o swoich problemach zyskują świetne narzędzie do zastanowienia się nad ich rozwiązaniem. Potwierdzają tą myśl wyniki badań zorganizowanych przez British Journal of Occupational Therapy. Według nich 39% respondentów twierdzi, że dzierganie pomaga im zorganizować myśli.
Dodatkowo wyjście do pasmanterii zajmuje nam mniej czasu i jest mniej kłopotliwe dla domowego budżetu. Nasz mózg wyposażony jest bowiem w lepszą orientację w terenie oraz radar kupowania tylko przydatnych rzeczy, więc łatwo odnajdujemy w niezliczonej ilości półek z wełną to, czego potrzebujemy i rzadziej wychodzimy ze sklepu z włoczkami obładowani zapasem, który zużyjemy na 10 kolejnych projektów;).
Na koniec w męskim stylu powiem jedno: To my mamy jaja, więc zwisające motki włóczki wyglądają znacznie bardziej naturalnie między naszymi nogami, niż kobiet;).
Dodaj komentarz