Cracow Fashion Week 2017: Premiery

Cracow Fashion Week to impreza, która zdecydowanie trafia w mój gust. Doceniam to każdego roku, że to nie święto modnie ubranych, a przede wszystkim kreatywnych osób. Sporo warsztatów i interesujących spotkań sprawia, że ładuję moje twórcze baterie w sam raz na wiosnę. Relację z wydarzeń postanowiłem podzielić na dwa wpisy. Dziś przedstawię Wam moje odczucia po sobotnich pokazach.

Pierwszego dnia tygodnia mody w Krakowie odbyły się pokazy dyplomowe Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru połączone z konkursem dla młodych projektantów. W tym roku swoją kolekcję prezentowała moja znajoma Laura FIlip, którą miałem okazję poznać podczas edycji imprezy z 2014 roku. Współprowadziłem wtedy Noc Szydełka w Slow Fashion Cafe, a koleżanka była jedną z uczestniczek. Obiecałem jej, że kiedy będzie kończyć studia, na pewno wpadnę zobaczyć jej projekty. W tym roku miałem okazję zobaczyć jej pokaz pt: Freakshow. Estetyka cyrkowa w popkulturowym wydaniu zrobiła na mnie wrażenie już na backstage’u, na który zaprosiła mnie Laura. Było przednio. Całości towarzyszyła świetna piosenka Melanie Martinez – Carousel. Sprawiła, że poczułem się jak w cyrku, do którego zawsze chciałem pójść. Tajemniczego, seksownego i – jak zakładała sama projektantka – pełnego „świrów”.

Pozostałe pokazy były na dobrym poziomie. Na początku pojawiło się kilka projektów inspirowanych dzierganymi wzorami, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Ciekawym odkryciem były kolekcje, które nawiązywały do bliskiego mi ostatnio tematu zamaskowania. Wiąże się ono z moim nowym projektem zatytułowanym Yarnsquerade. Szczególne wrażenie zrobiła na mnie tutaj kolekcja Lesera, czyli Artura Steca pt: Miejski Kamuflaż. Podobały mi się odniesienia do ulicy i przeskalowane konstrukcje. Zainteresowały mnie również projekty Ewy Chojnackiej z kolekcji You talk too much. Z jednej strony zwiewne materiały oraz bogato błyszczące aplikacje wydające się dosłowne w kolekcji dla kobiet, zyskały dzięki Ewie tajemnicę.

Omówieni wyżej projektanci  znaleźli się w finałowej piętnastce. Ponadto Artur otrzymał dwa wyróżnienia od Rady Wysokiej Mody i Rady Mediów, a Ewa została zaproszona przez Dorotę Wróblewską do udziału w dwóch pokazach: Warsaw Fashion Street oraz Fashion Square Kraków. Laura natomiast miała okazję zaprezentować swoją kolekcję m.in. podczas pokazu w Novotel Kraków Centrum.

Nagrodę główną Cracow Fashion Awards otrzymał Piotr Popiołek za kolekcję pt: iD. Jak można przeczytać w broszurze, była ona inspirowana relacjami międzyludzkimi oraz wzajemną zależnością. Doceniam pomysł stworzenia historii wokół projektów oraz tajemniczy nastrój towarzyszący prezentacji. Na uwagę zasługuje fakt, że Piotr zaprojektował również autorskie akcesoria i bieliznę.

Poniżej playlista z piosenek, które spodobały mi się podczas pokazów. Na początku wspomniany wyżej utwór z prezentacji kolekcji Laury.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *