Charytatywne warsztaty szydełkowania w Slow Fashion Cafe


W ostatni weekend w sobotę poprowadziłem charytatywne warsztaty szydełkowania. Celem spotkania było wydzierganie pantofli dla dzieci z Domu Dziecka przy ulicy Rajskiej, z którym współpracuję od pół roku jako wełniany wolontariusz. Efekty pierwszego projektu możecie zobaczyć tutaj. CZAS NA RELACJĘ!

Warsztaty rozpoczynały się o 15.30, ale już od południa zaczęliśmy aktywnie działać. Okazało się, że w piątek wieczór dopisało się na kurs kilka osób, więc musieliśmy zorganizować dodatkowe szydełka. Postanowiliśmy wraz z Kasią zrobić maraton po pasmanteriach. Była to prawdziwa walka z czasem, gdyż w sobotę wszystko jest wcześniej zamykane. Aby się nie dublować podzieliliśmy się rewirami i na bieżąco informowaliśmy się telefonicznie o efektach. Niestety nie znaleźliśmy odpowiednich szydełek, ale na szczęście Blanka, która wspierała mnie podczas warsztatów przyniosła swoje i tak udało nam się zorganizować wystarczającą liczbę narzędzi.

Warsztatujemy!

Po godzinie 15 sala zaczynała wypełniać się kursantami. Ucieszyło mnie to, że warsztaty spotkały się z tak dużym zainteresowaniem i w konsekwencji miałem przed sobą 16 par rąk do stworzenia pantofli dla dzieci. Kiedy wybiła godzina rozpoczęcia zajęć przywitałem uczestników kursu wraz z Moniką, dziękując przy okazji za materiały, które dostarczyła nam firma Bobbiny. Ruszyło! Zasiadłem na środku sali i zacząłem tłumaczyć sposób tworzenia pantofli starając się utrzymać podstawowy poziom prezentacji, gdyż poza mną, Blanką, Kasią i Tamarą nikt nie miał w ręce szydełka. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że większość uczestników było praworęcznych, a ja jestem leworęczny. Jednak po Nocy Szydełka moja cierpliwość nie miała końca i zamiast narzekać szukałem skuteczniej metody przetworzenia mojej wiedzy tak, aby mogła być zrozumiana od prawej strony;) Efektem naszych prób i błędów udało się znaleźć wełnę porozumienia między naszymi rękami i pod koniec zajęć powstało kilka par pantofli.

Na koniec chciałbym podziękować Monice Szumińskiej-Nemeth i Kasi Stypulskiej-Trybulec ze Slow Fashion Cafe, Monice Komorowskiej, która wspierała całe wydarzenie od strony marketingowej oraz mojej wspaniałej grupie za aktywne uczestnictwo i chęć pomocy 😉

Moja wspaniała grupa 🙂
Blanka w akcji.
Dziewczyny bardzo szybko łapały temat.
Przygotowany podręcznik spisał się na medal.
Tłumaczenie na dwa fronty. Dzięki Ania za wsparcie językowe 🙂
Sebastian, który pierwszy raz trzymał szydełko był bardzo pojętnym uczniem 🙂
Na warsztatach panowała bardzo luźna atmosfera.
Dziewczyny słuchały bardzo uważnie i szybko łapały temat.
Efekt naszej pracy.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *