Be Ballsy, czyli dziergam dla jaj
Kilka miesięcy temu poprzez Instagram poznałem Thomasa Cantleya, organizatora i tytułowego bohatera akcji BE BALLSY, która dotyczy poszerzania świadomości mężczyzn na temat raka jąder. Nazwę inicjatywy można rozumieć jako wezwanie do skoncentrowania się na swoim zdrowiu przez mężczyzn oraz wyraz wsparcia dla tych dotkniętych wspomnianą chorobą. Głównym działaniem Thomasa jest toczenie wielkiej kuli (ma ona prawie 2 metry średnicy) przez 11 miast Ameryki. W każdym z miejsc spotyka się on z kolegami, których poznał w Internecie podczas leczenia tworząc swego rodzaju grupę wsparcia. Tom rozpoczął wędrówkę w Santa Monica, a jego celem jest Nowy Jork. Towarzyszem jego wyprawy poza ekipą jest jego pies Vader. Dotychczas Mr. Ballsy (pseudonim Toma) przebył prawie 3 tysiące kilometrów.
Skąd przyszedł mu do głowy taki pomysł? Jak powiedział stacji telewizyjnej KSBW: „Chciałem zrobić coś w rodzaju eksperymentu społecznego (…) Nie chciałem nikogo zmuszać do zmiany opinii czy sposobu postrzegania świata. Chciałem, aby to ludzie sami zainteresowali się tą problematyką. Kula mi to umożliwia. Ludzie pytają mnie: Co to jest? O co tu chodzi? Tak niby wyglądają jądra? Co się dzieje?”.
Jak Thomas został Mr. Ballsym?
Thomas Cantley pracował jako fotograf mody w Nowym Yorku i jak sam mówi był egocentrykiem. Wszystko zmieniło się kiedy w wieku 27 lat zdiagnozowano u niego raka jądra w trzecim stadium choroby. Dlaczego tak późno? Nigdy nikt nie uświadomił go na temat wczesnych objawów nowotworu jąder. Mimo późnego wykrycia raka udało mu się go przezwyciężyć. Thomas nie tylko powrócił do zdrowia, ale również zmienił sposób postrzegania świata. Zrozumiał, że choroba to był znak. „Moje inicjały to T.C. tak samo jak Testicular Cancer (rak jąder po angielsku). Miesiącem walki z chorobą jest kwiecień, a ja urodziłem się 3 kwietnia. Moja choroba była więc pewnego rodzaju powołaniem i przebudzeniem” – powiedział w wywiadzie dla Killeen Daily Herald.
Projekt dla BE BALLSY
Zainspirowany historią, motywacją i siłą Thomasa postanowiłem wesprzeć działania jego kampanii. Zaprojektowałem dla niego szalik z napisem BE BALLSY, który przypomina wstęgę z loga akcji. Będzie miał on ok. 1,5 metra. Szczegóły projektu już niedługo na blogu.
PS: Zapraszam na stronę inicjatywy: http://ballpush.org/
Poniżej kilka zdjęć Thomasa i jego kuli.
Dodaj komentarz